Praca pod USB. - Wersja do druku +- Muzykuj.com Forum (https://forum.muzykuj.com) +-- Dział: Syntezatory (https://forum.muzykuj.com/forumdisplay.php?fid=23) +--- Dział: ACCESS MUSIC (https://forum.muzykuj.com/forumdisplay.php?fid=87) +---- Dział: TI (https://forum.muzykuj.com/forumdisplay.php?fid=91) +---- Wątek: Praca pod USB. (/showthread.php?tid=160) |
Praca pod USB. - hammond - 18.12.2012 Czy Wasz Virus Ti/ Snow też gubi synchronizację podczas zatrzymywania projektu i ponownego uruchomienia? Denerwuje mnie to bo potrafi czasem zupełnie się rozjechać (praca pod USB). Czasem nawet zgrany plik jest gdzieś zupełnie obok. RE: Praca pod USB. - Tomek - 20.12.2012 hmm kiedyś miałem podobny problem.. pracowalem wtedy jeszcze na FL Studio... zmieniłem DAW i problem znikł. Ale to pewnie wina czegoś innego niż samego DAW'u.. RE: Praca pod USB. - hammond - 22.12.2012 Może problemem jest przewód USB. Sprawdzę to sobie, bo nic innego nie przychodzi mi do głowy. RE: Praca pod USB. - krystin16 - 21.02.2014 mój problem przy pracy z Virusem TI podłączonym pod komputer przez USB polega na tym, że Reaper zamiast wyrenderować mi gotowy mix, który w programie brzmi świetnie, składa się z kilku ścieżek (wszystko z Virusa) tworzy mi kilka sekund szumów i trzasków. Zamiast efektu końcowego zapisanego jako jeden plik na dysku dostaje coś, co moje głośniki ledwo mogą przetworzyć :/ Czy ktoś wie dlaczego się tak dzieje? RE: Praca pod USB. - hammond - 21.02.2014 Musisz dać zgrywanie w czasie rzeczywistym. RE: Praca pod USB. - danielwolk - 08.03.2014 Mój Snow czasami gubi tempo, tzn. totalnie się "rozwala"... wkurza mnie to. Pomijam, że przy pracy przez USB mam straszny przydźwięk i coś na kształt brumienia. Z Clavią nie ma tego problemu... - może ktoś zna lekarstwo na to? RE: Praca pod USB. - hammond - 09.03.2014 Dibox. A w przypadku rozwalania tempa tylko latencja. Virus ma usb 1.0 stad ten problem przy rozbudowanych projektach. RE: Praca pod USB. - danielwolk - 09.03.2014 hmm... Próbowałem przez DI-Boxa, ale poziom sygnału spadał. Spróbuję wpiąć DI-Boxa w drugą stronę i zobaczymy Co do Latencji - też spróbuję, ale najgorsze jest to, że traci się time również w normalnym graniu, bez skomplikowanych projektów... pomijając niezbyt przyjazny system zarządzania brzmieniami to chyba największe słabe miejsce Virusa. |