BTV - What's Up 77 - mój pierwszy trak ever :)

Cześć :)

Jakieś 3,5 roku temu kupiłem Rolanda FA-06, myśląc że to już właśnie wtedy to ten moment, plus że to mój ostatni ratunek i albo zrobię coś na nim albo nigdy na niczym - bo DAW-y totalnie mnie odstraszały :). Nawet się tutaj u Was pokazałem na chwilę z małym wywiadem, niestety familia zrobiła swoje i "ten moment" okazał się dopiero teraz. Po prawie 2 miesiącach klikania, wertowania manuala i tutków na Youtubie powstała taka oto opowiastka prosto z mojego umysłu. Miks chyba z całego życia, czyli Amiga, Jarre, Prodigy i drum'n'bass :). Klimat z bitem raczej przypadkowy, ale jak nagrałem 8 taktów solówki, bas, drumy i 3 tła, to stwierdziłem, że tego nie zostawię :). Kolejne bardziej Jarrowe planuję :).

Jak wspomniałem, DAW-y to dla mnie nadal czarna magia, także pierwszy trak jest w 100% na FA-06, jak fabryka dała. I póki co mimo wszelkich minusów, takie klikanie po dinozaurowej workstationowej antykomputerowej szkole mi się podoba - aczkolwiek z czasem Ableton będzie musiał stać się codziennością...

Rzućcie proszę uchem w wolnej chwili, przede wszystkim na realizację, bo znacie się cokolwiek milion razy bardziej niż ja początkujący - co uszy mogły, to ustawiły, ale na sto stów daleko temu do doskonałości :).

Z góry dzięki za komentarze i krytykę :).

https://youtu.be/gNGxGAHLCWg

Jako zwolennika hardware cieszy mnie że zrobiłeś ten utwór na sekwencerze z workstation. No wiadomo że trzeba się naklikać i łatwiej i wygodniej byłoby posługiwać się softem. Ale ja jestem niereformowalny i wybieram zabawę z sekwencerem sprzętowym, oraz obcowanie z prawdziwymi instrumentami. Soft dla mnie nie jest instrumentem.

Co do utworu, to technicznie wydaje się być bez błędów w miksie. Ścieżki odpowiednio rozłożone w panoramie, nie natłoczone w jednym miejscu, z dobrze dobraną głośnością, Melodycznie nie mój klimat, sekcja rytmiczna wraz z podstawą basową robi monotonne buum buuum. Zabrzmi to efektownie puszczane głośno w aucie .
Nawiązania do JMJ raczej bardzo bardzo luźno potraktowane.
Tak więc utwór zupełnie nie w moje gusta, ale trzeba przyznać że od strony technicznej to bardzo dobrze wykonana robota.

Soft dla mnie nie jest instrumentem.

 Grubo
Sam oczywiście nie jest ale jak podłączysz klawiaturę to już raczej jest

E tam To tylko klawiatura podpięta do komputera. Gdy kupię jakiegoś Korga, Yamahę, Kurzweila czy choćby Waldorfa to mogę powiedzieć że kupiłem instrument, natomiast kupując Omnisphere lub Korg Legacy Collection, to po prostu kupiłem soft. Wiem że to co jest w instrumencie to również oprogramowanie, ale niestety patrzenie na monitor odbiera mi poczucie obcowania z prawdziwym instrumentem.

No rozumie, a jako ciekawostka, to czy interesowałeś się co jest w środku np Korga Kronosa czy Oasis albo np Hartman Neuron? Jeśli nie to polecam bo może przedefiniuje ci się co nieco

Wiem co siedzi w Kronosie, linux i Intel X86 a później Atom. Ale pisałem o tym że wiem, że w instrumentach również jest soft. Niestety moje poglądy są nie do ruszenia Można zasypywać się argumentami, jednak ja mam jeden który wymieniłem - siedząc przy klawiaturze podłączonej do komputera i patrząc w monitor nie czuje obcowania z prawdziwym instrumentem. Albo kwestia gustu lub zainteresowań, bo instrumentami interesuję się bardzo a softem jakoś tak wcale.
Porównałbym to do dwóch jogurtów, gdzie na jednym czytamy " barwnik naturalny" a na drugim "identyczny z naturalnymi" Teoretycznie to samo ale inaczej osiągnięte. Natura vs laboratorium

Dzięki Valtari za opinię, piona!

No i jak sobie przypomnę ostatnie długie lata zasiadania do Reasona czy Fruity Loopa, to taką mam totalną blokadę przed tymi interfejsami, że u mnie jak pisałem - w duszy muzyka skutecznie zadział dopiero workstation. I jak wspominam te ostatnie parę tygodni z pierwszym trakiem ślęcząc nad klawiszem, to jak najbardziej jest to do powtórki. Chociaż jak już zacznę cisnąć na większe możliwości, to DAW będzie nieunikniony...

Nie ma sprawy Pisałeś że będą kolejne, więc twórz a potem się chwal.
Mam pytanie, czy użyłeś brzmień z Axiala czy tylko fabryczne ?

Dzięki Valtari za opinię, piona!

No i jak sobie przypomnę ostatnie długie lata zasiadania do Reasona czy Fruity Loopa, to taką mam totalną blokadę przed tymi interfejsami, że u mnie jak pisałem - w duszy muzyka skutecznie zadział dopiero workstation. I jak wspominam te ostatnie parę tygodni z pierwszym trakiem ślęcząc nad klawiszem, to jak najbardziej jest to do powtórki. Chociaż jak już zacznę cisnąć na większe możliwości, to DAW będzie nieunikniony...

Trochę nieszczęśliwie wybrałeś na początek. Ja siedzę w DAW od początku ich istnienia i mimo to do dziś nie mogę strawić Reasona . Zachęcam do DAW nie dla tego że mają większe możliwości a dla tego że nagrywanie ścieżek midi i ich edycja i panowanie nad miksem jest 100 razy łatwiejsze i szybsze jak w pokładowym seq. Potem taki utwór zapisany w Midi możesz wgrać do seq Rolanda i nie trzeba kompa targać na występy iitp.
Jeden z najlepszych pełnowartościowych daw a jednocześnie darmowy to Cakewalk by Bendlab i jest jednocześnie intuicyjny (nawet bardziej moim zdaniem jak najpopularniejszy chyba Cubase który jest płatny).
Szkoda czasu na grzebanie w małym ekraniku Ja pokładowy seq w moim Kurzwailu PC3K8 odpaliłem pierwszy raz od początku posiadania tego klawisza (kilka lat) dopiero kilka dni temu tylko po to aby pomóc forumowiczowi który miał problem z seq w Kurzwailu

Co do utworu to ja jestem "szerokoprzekrojowy muzycznie"  więc można powiedzieć że mieści się w skali moich zainteresowań muzycznych. Sam miks jak na początek jest OK pod względem technicznym i podoba mi się, tak że działaj bo masz duży potencjał!
Ewentualnie co bym próbował zmienić to partia basu. Zobacz czy nie było by lepiej jak by brzmiał bardziej selektywnie i mniej przestrzennie bo trochę się rozmywa. Może masz na nim jakiś efekt typu reverb czy chorus to zmniejsz albo całkiem usuń i zobacz czy nie będzie bardziej selektywny a jak to nic nie da to można próbować za pomocą EQ podbić jakąś częstotliwość tej barwy aby się bardziej wyizolowała (coś jak w tym klasyku https://www.youtube.com/watch?v=1XXPLP3_ZUQ. )

Nie ma sprawy Pisałeś że będą kolejne, więc twórz a potem się chwal.
Mam pytanie, czy użyłeś brzmień z Axiala czy tylko fabryczne ?

Na bang wrzucę kolejne .
Brzmienia tylko fabryczne. Chociaż dla mnie to i tak AŻ .

Trochę nieszczęśliwie wybrałeś na początek. Ja siedzę w DAW od początku ich istnienia i mimo to do dziś nie mogę strawić Reasona . Zachęcam do DAW nie dla tego że mają większe możliwości a dla tego że nagrywanie ścieżek midi i ich edycja i panowanie nad miksem jest 100 razy łatwiejsze i szybsze jak w pokładowym seq. Potem taki utwór zapisany w Midi możesz wgrać do seq Rolanda i nie trzeba kompa targać na występy iitp.
Jeden z najlepszych pełnowartościowych daw a jednocześnie darmowy to Cakewalk by Bendlab i jest jednocześnie intuicyjny (nawet bardziej moim zdaniem jak najpopularniejszy chyba Cubase który jest płatny).
Szkoda czasu na grzebanie w małym ekraniku Ja pokładowy seq w moim Kurzwailu PC3K8 odpaliłem pierwszy raz od początku posiadania tego klawisza (kilka lat) dopiero kilka dni temu tylko po to aby pomóc forumowiczowi który miał problem z seq w Kurzwailu

Co do utworu to ja jestem "szerokoprzekrojowy muzycznie"  więc można powiedzieć że mieści się w skali moich zainteresowań muzycznych. Sam miks jak na początek jest OK pod względem technicznym i podoba mi się, tak że działaj bo masz duży potencjał!
Ewentualnie co bym próbował zmienić to partia basu. Zobacz czy nie było by lepiej jak by brzmiał bardziej selektywnie i mniej przestrzennie bo trochę się rozmywa. Może masz na nim jakiś efekt typu reverb czy chorus to zmniejsz albo całkiem usuń i zobacz czy nie będzie bardziej selektywny a jak to nic nie da to można próbować za pomocą EQ podbić jakąś częstotliwość tej barwy aby się bardziej wyizolowała (coś jak w tym klasyku https://www.youtube.com/watch?v=1XXPLP3_ZUQ. )

No tak, zdaję sobie sprawę, że komp i myszka to 100 razy szybsza robota. Ale nie chciałem już tracić czasu na ogarnianie DAW-a, zwłaszcza że seq pokładowy poszedł w zasadzie jak po maśle. Obadam Cakewalka i Cubase, dzięki za sugestię .

Z basem przyłapałeś, jest tam i reverb i chorus . Nie mając pojęcia o mixie/masteringu/przestrzenności podejrzałem któryś kawałek demo pod kątem właśnie reverbu i chorusa i wtedy wrzuciłem go trochę na bas - ale niestety w niektórych momentach, jak chciałem pojedyncze dźwięki basu zaakcentować, to wykręcałem je na maxa Cut Offem, żeby były slyszalne, a nie zlane . Do poprawki w następnych .

Dzięki za opinię!