Roland FP-30 vs Kawai ES110
|
23.10.2017, 01:47,
|
||||
|
RE: Roland FP-30 vs Kawai ES110
Cześć tomeeh
Bardzo fajna i dogłębna analiza tych dwóch pianin, z którą większości akurat się w pełni zgadzam, choć odniosę się do poszczególnych punktów. Do tych, do których się nie odniosłem, znaczy że w pełni się zgadzam. FP-30 Plusy: 1. Klawiatura owszem dość ciężka ale do akustyka nadal daleko. Dobrze wyregulowana klawiatura w fortepianie akustycznym, pracuje jednak lżej. Moim zdaniem klawiatury Rolanda są dość specyficzne i albo ktoś je lubi albo nie. Ja ją lubię ale nie twierdzę, że jest bliska akustykowi. Są bliższe. Minusy: 2. Są metaliczne, owszem ale to już też kwestia gustu, co kto lubi. Mnie akurat to nie przeszkadza a wręcz przeciwnie ![]() Moja uwaga na plus - dość naturalne, falujące wybrzmiewanie barwy fortepianu oraz selektywność w gęstej fakturze akordowej - brzmienie się nie zlewa. ES110 Plusy: 8. Jeśli masz na myśli dostrojenie instrumentu do określonej częstotliwości w jednostkach Hz, to w FP-30 też jest ta funkcja (wiem, bo mam przestrojone swoje FP-30 na 432Hz). Chyba, że nie o to chodziło. Minusy: 2. Trochę drżała obudowa jak grałem na maksymalnym ustawieniu ale po niewielkim ściszeniu już było ok. 3. Kolejny raz kwestia gustu ale pokusiłbym się o stwierdzenie, że klawiatura jest bardziej właściwa do nauki poprawnej, klasycznej techniki gry od tej w FP-30. Moja uwaga na plus - od tego modelu, kawai wreszcie przestał buczeć w basie! W ES100 i innych, wyższych ale poprzednich modelach Kawaia, w nieco gęstej już fakturze akordowej bas buczał i zalewał resztę dźwięków, doprowadzając do jednolitej, nierozpoznawalnej plamy dźwięku. Moja uwaga na minus - wybrzmiewanie barwy fortepianu, nadal nie faluje zbyt naturalnie. Amplituda falowania jest jak na mój gust zbyt szybka ale przede wszystkim brzmi nienaturalnie. Zgadzam się też w pełni z opinią KrzysztofZ, co do tego, że ilość brzmień nie mówi o ich jakości a brzmienie nie ma prawa się znudzić czy zniechęcać. Lepiej jedno brzmienie ale porządne i zadowalające grającego, niż ich wiele ale budzące pewien niesmak lub przynajmniej wątpliwości. Yamaha P-115 jak najbardziej powinna być tu rozpatrywana, bo zwłaszcza pod względem brzmienia fortepianu jest tu sporym konkurentem i brzmi ciekawie i naturalnie, jednak bardzo dawno już na niej nie grałem więc nie będę się zbytnio wypowiadał.
Kawai VPC1, Pianoteq 6 PRO, Synthogy Ivory II, GarageBand, Roland Quad Capture, Neumann KH120, Grado SR225i
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Podobne wątki… | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Czy Roland FP-E50 to dobry wybór dla początkującego? | pga | 1 | 24 |
Wczoraj, 09:11 Ostatni post: bestspec |
|
Roland FP10 vs Yamaha P45 vs Casio CDP-S110 | Borys17 | 0 | 87 |
22.11.2023, 13:59 Ostatni post: Borys17 |
|
Roland FP-10BK vs GO88 | therjm_ | 2 | 135 |
13.11.2023, 17:33 Ostatni post: pawelsz |
|
Czy mnie słuch nie myli? FP-10 vs P45 cs S110 | AntKampino | 6 | 831 |
18.08.2023, 11:01 Ostatni post: Valtari |
|
Co wybrać? Korg B2, czy Roland FP-10? | Skirlexx123 | 0 | 250 |
19.07.2023, 18:07 Ostatni post: Skirlexx123 |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości