A ja sobie w końcu kupiłem...
|
09.03.2019, 00:04,
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14.03.2019, 05:02 przez Marty11.)
|
||||
|
RE: A ja sobie w końcu kupiłem...
Valtari, przed Akai stawiam dość konkretne zadania: odmłodzenie właściciela i usprawnienie pracy. Tak jak pisałem wcześniej, do tworzenia muzyki w ogóle nie używam komputera, jedynie sequencery i rejestrator. Tak z zasady. Teraz ten MpcX ma trochę unowocześnić moje podejście do tematu nagrywania.
Póki co ogarniam temat a jest co robić. W każdym razie moje pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. Akai zadbało żeby nabywca szybko przestał martwić się o odchudzony portfel, przesuwając wadę w zaletę: jaki ten portfel teraz fajny, leciutki taki... Maszyna po zakupie stała na stole w salonie, przewinęła się przez stolik nocny w sypialni, teraz pracuje w kuchni a ja staram się ją okiełznać zanim trafi do mojej jaskini W każdym razie sprawdza się we wszystkich pomieszczeniach domowych Docelowo ma być podpięta pod rejestrator wielościeżkowy, pomiędzy nimi będzie efektor. Z kolei przed MpcX będzie mikser z podpiętymi klawiszami i sequencerami audio. Taka idea.
Yamaha Montage 6, Roland V-Synth GT 2.0, Access Virus TI, Korg M3 Xpanded, Behringer Deepmind 12, Korg Monologue, Korg Wavestate, ASM Hydrasynth Deluxe, Waldorf Iridium Keyboard, Roland TR8S, Roland MC808, Korg KaossPad 3, Akai MPC X, Yamaha AW4416, Presonus Studiolive 16.0.2 USB, Akg K260 Pro, Focal Listen Professional, Akai RPM800, Cherub WSM240, Fun Generation RTA-31, Behringer Ultragraph Pro FBQ3102HD, Behringer Composer Pro-XL MDX2600, DNA DM Two
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości