Rocket

Odświeżam Panowie,

Mnie od 4 miesięcy "chodzi po głowie" mały analog do generowania fajnych basiorów w mrocznym stylu. Chodzi mi o podobny efekt jak w soundtrackach z filmów S-F z lat 80-tych i 90-tych.

Np. takie coś:

Waldorf Rocket w akcji

inne , np:

MusicTrackJP

i

JayB


Ze względu na cenę zainteresowałem się Rocket'em.

W ramach formalności, to nie jest czysty analog. Podobno filtry są tylko analogowe, ale oscylatory cyfrowe. Niemniej uzyskiwany efekt jest w mojej ocenie bardzo analogowy - świetny. Pewnie, że mamy DSI Mopho, Moog Minitaur, ale są znacząco droższe, zwłaszcza ten ostatni (prawie trzy razy).

To co mnie wkurza w Rockecie to wejście słuchawkowe na mały Jack (po jakiego kuta, miejsca brakło czy jak?). Sam dźwięk jest czysty bez szumów jak np. w serii Korg Monotron (którą też posiadam). No i przede wszystkim posiada MIDI, co niesamowicie ułatwia i uprzyjemnia pracę z tym maleństwem.

Co do zarzutów Vandersona, to po części się z nim zgodzę. Jednak Rocket może pełnić rolę małego, mieszczącego się prawie wszędzie modułu brzmieniowego o charakterystycznym analogowym brzmieniu. Jedyny minus, to brak możliwości zapisywania wykręconych ustawień. Po wyłączeniu zasilania tracimy całą zabawę z różnymi wariantami brzmieniowymi. Ale mamy MIDI, zatem w DAWie wszystko się zachowa (ścieżka MIDI + Audio).

P.S.

Vanderson mam twoją AN1X . Pozdrowienia z Siemianowic do Grudziądza .

Pozdrawiam,

Azz