Nord Wave 2 - pierwsze wrażenia

Czy polityka Norda nie przypomina podejścia Apple ?

kalka 100% jeśli chodzi o marketing.
Samonaganianie się, budowa mitu, itp, a tak na prawdę za sporo mniej można mieć to samo albo więcej w innej firmie (nie będę wymieniał ) i na pewno nie gorzej (porównywałem Virusa z NL3 i niestety nie słyszałem tego bardziej analogowego brzmienia wręcz przeciwnie, a w internecie jest dużo porównań Nord Lead kontra Virus gdzie w większości można przeczytać że Virus co prawda ma większe możliwości, polifonię itp ale Nord brzmi bardziej analogowo)
Oczywiście to moja opinia i inni mogą stwierdzić inaczej ale mi to właśnie przypomina tych naganiaczy którzy sieją w necie info że Iphone robi najlepsze zdjęcia (otóż nie - mam iphone firmowy i niestety sromotnie przegrywa w zdjęciach zwłaszcza w trudniejszych warunkach z prywatnym Huawei) czyli takie trochę budowanie mitu wymuszanie zazdrości itp, coś co można zrobić bez reklam bo ludzie + podstawieni ludzie sami budują markę tej firmy.
Po za tym Nord Lead było na swoje czasy na prawdę przełomem ale zobaczcie że od NL2 do NL4 nie wiele się zmieniło. Nowy model ma kilka głosów polifonii więcej jak NL3 i kilka pierdół ale żadnej przełomowej rzeczy czegoś co by znowu ludzi zaskoczyli itp (właściwie to powinni update firmware zrobić a nie wydawać nowy model).
Z Wave 2 już wygląda trochę lepiej w porównaniu do poprzednika ale cena w stosunku do możliwości to przesada. Powinien być w podobnej cenie jak NL4 lub niewiele wyższej (bo cena NL4 też przesadzona ).
Pomijając cenę to trzeba przyznać że Wave 2 jest ich obecnie chyba najlepszym syntezatorem bo wchłonął A1 NL4 w pewnym sensie do tego wczytywanie pojedynczych sampli sampli.

Ciekawostka: Bardzo podobne możliwości ma Waldorf Blofeld zarówno pod względem syntezy (wirtualny analog/ Wavetables/ namiastka FM) jak i podejściem do wgrywania sampli bo też nie są wielowarstwowe z tym że ma tylko 60 MB na sample a nie 1 GB jak Wave 2 a różnica w cenie jest ogromna (jest kilka takich perełek które świetnie brzmią, maja duże możliwości syntezy a kosztują niewiele)
Być może kiedyś kupie Wave 2 jak wydadzą wersję w module aby go dogłębnie poznać i ocenić (bo tego sie nie da zrobić nawet częstymi wizytami w sklepie), a dziś sobie mogę Blofelda pomalować na czerwono )

Kolego Difi mam nadzieję że nie poczułeś się nieswojo czy urażony ale czasem trzeba trochę ponarzekać . Generalnie możliwości większości syntezatorów i workstation jak na dzisiejsze czasy, czy technologie jakie są teraz w PC wydają się być sztucznie blokowane w tych instrumentach. Przy dzisiejszych cenach np pamięci stosowanie 1GB lub mniej na sample wydaje się być żałosne (mówię o wszystkich firmach) i 8 GB od dawna powinno być normą. Instrumenty sa budowane na podzespołach które były często w PC zeszłej dekady (np Kronos) a płacimy za nie tyle jak by były na najnowszych procesorach zbudowane itp. Do tego systemy operacyjne na poziomie DOS chyba bo można zapisywać pliki których nazwa nie może przekroczyć 8 znaków to też chyba nie z dzisiejszych czasów?