Jaki klawisz?

To wszystko zależy, ile na prawdę możesz wydać kasy na te zabawki i na jaki kompromis jesteś w stanie pójść. Np: wszystko w jednym klawiszu ale kosztem jakości brzmienia, gradacji dynamicznych i możliwości wykonawczych (brak gałek, ribbonów itp) albo kilka parapetów, czyli kupa gratów ale za to w najlepszej jakości z pełną ofertą interwencji w kształtowanie dźwięku.
No i jeszcze jak i gdzie tego będziesz używał (domowe pinkanie, praca w studio, granie chałtur lub z konkretnie nastrojonym gatunkowo bandem).
Ja kiedyś myślałem, że zamknę moje potrzeby w Kurzweilu PC3k8 a dziś mam Nord piano 2 jako fortepian, Kurza PC361 jako workstation z piękną orkiestrą a w niedalekiej przyszłości widzę Virusa lub Nord wave'a.
Wszystko jest kwestią własnej filozofii na uprawianie muzyki, ...no i miłości do niej.