Mixer 30-kanałowy do studia.

Hej wszystkim!

Od jakiegoś czasu rozglądam się za trzydziesto-kanałowym mikserem audio, niestety jestem w tym temacie zielony, do tej pory korzystałem z miksera Yamahy MG10XU, bardzo go sobie chwalę, ale niestety ilość moich syntezatorów przekracza już liczbę wejść, a chciałbym jednak zawsze mieć pod mikserek podpięte wszystkie instrumenty. Z racji tego że ostatecznie na mojej instrumetntowej wanted-liście znajduje się łącznie 28 pozycji wymagających oddzielnych kanałów, tak więc tym razem wolę kupić taki od razu

I tutaj pojawia się moje pytanie. Jaki mikser spełniający ten jeden warunek moglibyście polecić?

1) Jest możliwość zmieszczenia się w przedziale 3000-4000zł przy takim zakupie? Nie chciałbym oczywiście kupić jakiegoś padziewiactwa tylko dlatego że jest tańsze (piję tu głównie do Behringerów, o których niestety sporo złego się nasłuchałem, a szkoda bo ceny kuszące). Oczywiście jeśli w tym zakresie nie ma nic porządnego do polecenia, to wydam więcej, ale nie chciałbym przepłacić :p

2) Totalnie nie zależy mi na wbudowanych efektach, i tak korzystam z różnego rodzaju kostek, pedałów itp.

3) Nie miałem nigdy do czynienia z mikserami cyfrowymi i najchętniej pozostałbym przy analogach, ale jeśli ktoś chciałby zasugerować jakiś cyfrowy (z tego co widziałem te cyfrowe są o wiele droższe), to chętnie się z taką propozycją zapoznam

4) Tu mam jeszcze takie bonusowe pytanko o taką jakby formę alternatywy dla tego ogromnego miksera. Otóż moje studio można by podzielić na coś w rodzaju "sekcji":

- Sekcja zabawkowa: Monotrony i Monotribe Korga, Game Boy Color z programem LSDj, oraz konsole Nintendo DS i Nintendo 3DS z software'owymi synthami też od Korga.
- Sekcja retro/vintage: wszystkie stare syntezatory
- Sekcja nowa: wszystkie nowe syntezatory
- Sekcja gitar i innych instrumentów: Gitara, Bas i dodatkowo różne pierdoły typu harmonijka, saksofon (czyli mikrofon) itp

Gdyby tak każda z tych sekcji dostała swój dedykowany mikserek, a następnie wyjścia z tych mikserków zostały podłączone pod mikser-matkę. Coś takiego zdałoby egzamin, czy może to jednak za dużo kombinacji? W sumie mam wrażenie że koniec końców za te wszystkie miksery zapłaciłbym więcej, niż za jeden duży porządny 30-kanałowy...

Będę wdzięczny za pomoc