Roland VR-09, FA-06, Kurzweil PC3LE6 lub coś innego

Witajcie,

Szukam lekkiego małego poręcznego funkcjonalnego klawisza z myślą o graniu m.in. na weselach (ale nie chodzi tu o "jednoosobowy zespół", tylko o granie swoich partii klawiszowych), ale przydałby się on również jako drugi klawisz do mojego FP-80 przy zastosowaniach niekoniecznie weselnych, prędzej jako organy Hammonda, czy jakiś syntezator do gry solowej, w wygodnym układzie dwóch klawiatur.

Od takiego instrumentu wymagam klawiatury miękkiej, nie męczącej rąk przy wielogodzinnym graniu, lecz pozwalającej sensownie kontrolować dynamikę. Do grania m.in. stricte fortepianowego mam przecież i tak Ivory Feel-S w FP-80...

Od dawna podoba mi się instrument Roland V-Combo VR-09, jest ciekawym połączeniem tego czego akurat mi potrzeba. Lubię rolandowskie brzmienia, wszystko wydaje się być ok, tylko.... mam pytanie o klawiaturę.

Autor tej recenzji
https://portalklawiszowy.pl/2013/12/07/r...osny-synt/
mówi, że klawiatura jest w zasadzie jedyną poważniejszą wadą instrumentu, że jest nieco gumiasta, że trudno zapanować szczególnie nad brzmieniami fortepianowymi.

Czy ktoś mógłby podzielić się swoją opinią nt. tej klawiatury?

Tu jest jeszcze jedna opinia bardziej przychylna
https://www.infomusic.pl/test/37834,rola...andowskiej

Jak się ma ta klawiatura do klawiatur instrumentów takich jak Roland FA-06, czy starszy Fantom X6?
Stacja robocza fajna rzecz, ale nie wiem czy dla mnie i czy potrzebuję dość rozbudowanego "kombajnu" do nagrywania wielu ścieżek i aranżowania całych utworów.

Witaj, w sprawie Vr 09 nie pomogę Ci, ale podzielę się z Tobą moimi uwagami co do Juno Di. Klawiatura była dla mnie nie do przyjęcia ! Bardzo płytka ! Mam na myśli stopień ugięcia się klawiszy. Już to pisałem gdzieś przy innym temacie, że nie potrafiłem na niej grać, bardzo się myliłem. Zero kontroli nad tym co gram Miałem go krótko, a powód sprzedaży to właśnie klawiatura. Kupiłem go żeby wzbogacić paletę brzmień o nowy, nie drogi instrument, myślałem że przyzwyczaję się do tej klawiatury ale niestety...Natomiast troszkę pobawiłem się Fa06 w sklepie i klawiatura była już lepsza, dająca lepszą kontrole nad brzmieniem. Pytanie tylko jaka klawiatura jest w Vr 09, bo jeśli taka jak w Juno Di to lipa

Trzeba będzie wybrać się do sklepu i ocenić samemu. Jeśli podobają Ci się brzmienia Rolanda a nie chcesz kombajnu to warto też sprawdzić ten instrument
http://www.muzykuj.com/testy/instrumenty...t,590.html
w wersji 61.

Dzięki bardzo, podam jeszcze kryterium pomocnicze. Otóż grałem długo i szczęśliwie na Yamaha DGX-305 i o ile instrument nie oferował nie wiadomo jakiej dynamiki to praca klawiatury była niezła.

Zmieniłem nazwę wątku, by nie było tzw. offtopic'u.

Moją uwagę zwrócił Kurzweil PC3LE6 z klawiaturą Fatar TP8. Brzmienia są super, podobają mi się, również organowe.
Klawiaturę będę miał okazję ograć przez chwilę, lecz mam kolejne pytanie.

Jak się sprawuje TP8 podczas wielogodzinnego grania? Jest męcząca dla rąk, nadgarstków przy naprawdę długotrwałej grze?

W wersji LE6 absolutnie nie jest męcząca. Instrument odstaje trochę polifonią bo ma 64 głosową. No ale jeśli nie będziesz używał sekwencera i budował bardzo złożonych, wielowarstwowych barw to powinno wystarczyć. Tym bardziej, że Kurzweil ma swoją "oszczędną" technologię zarządzania polifonią.

Na żywo Kurzweil zupełnie nie zachwycił, chyba, że to był jakiś trefny egzemplarz. Brzmienia dość głuche, jakby grające samym środkiem. No organy jako takie, kilka synth padów. Dynamika jako taka, ale bez rewelacji.
Klawiatura na mocnych sprężynach, fakt - głęboka, może aż za bardzo, ale uczucie grania na... ...gąbce, trudno wyczuć też dno klawiatury. Im głębiej tym sprężyny stawiają większy opór, ale tak musi być przy sprężynach.

Ogrywałem też Rolanda Fantom X7 i tam klawiatura była o wiele lepsza. Leciutka, dobrej głębokości, łatwa do gry, z wyczuwalnym dnem (nie tak twardym jak w FP-80 ale to i lepiej), fakt że ta konkretna już dużo zagrała. Wydaje się być nieważona przez swoją lekkość.
Dynamika barw jakby lepsza niż w Kurzweilu i idzie ją fajnie kontrolować. Brzmienia sporo lepsze od testowanego egzemplarza PC3LE6, choć mam wrażenie, że taki FA-06 będzie brzmiał jeszcze lepiej, bardziej świeżo, w szczególności na fortepianach, organach. No i jeszcze to, że obecnie można liczyć tylko na używanego Fantoma.

Moje obecne typy to:
- Roland FA-06
- Korg Krome 61 Workstation - przeczytałem, że są problemy z nim z psującymi się kartami pamięci, oraz, że klawiatura jest niezbyt dobra. Brzmi całkiem fajnie.
- zawsze zostaje jakaś Yamaha MOXF6...

Cześć.

Miałem dość długo VR-09. Świetna koncepcja instrumentu, typu "wszystko na wierzchu", bardzo dobre (jak na cenę) brzmienie i bardzo solidnie wykonany. Jedyna wada - potwierdzam - klawiatura. Za lekka, płytka, z dynamiką nie pozwalającą na odpowiednią kontrolę brzemienia, przede wszystkim, barw typu piano. Wymiana jej na lepszą, jak dowiedziałem się w Rolandzie, ok 1500pln. Instrument idealny "na górę", jeśli przeżyjesz klawkę.

Pzdr.