Instrument do 1000zł

Witajcie!

Wiem, że pojawiały się takie tematy, jednak nie chce ich zaśmiecać kolejnymi wpisamI.

 Przymierzam się do kupna czegoś możliwie na wzór pianina. Kilka razy miałem możliwość pogrania na tym instrumencie i bardzo mi się spodobał. Potrafię przez kilka godzin słuchać różnych utworów na Youtube więc chyba mogę powiedzieć, że w dość dużym stopniu mnie ten temat wciągnął. Nie jestem jednak całkowicie pewien czy po kupnie instrumentu będę miał taki sam zapał do ćwiczeń i czy nie będzie się on po prostu wkurzył w szafie, ponieważ wiadomo że różnie bywa, gdy się posiada to co się chciało. 

Budżet który chciałbym na to przeznaczyć to do 1000 zł. W razie czego mogę go trochę nagiąć, jednak jestem dość młodą osobą która nie chciałaby przeznaczyć na ten cel wszystkich swoich środków. Myślałem nad kupnem yamahy np-12 lub ewentualnie yamahy psr-363. Wiem że druga opcja to typowy keyboard jednak ma on dość pozytywne opinie i zastanawiam czy mi by nie wystarczył na początek, żeby sprawdzić czy "połknąłem bakcyla". Gdybym jednak stwierdził, że chcę to kontynuować, to chyba nie byłoby dużych problemów z odsprzedażą i kupieniem czegoś trochę poważniejszego.

Jest też inna możliwość. Jestem w stanie kupić yamahę p 35 w okolicach 900zł. Problem jest jednak taki, że nie jestem w stanie osobiście sprawdzić tego instrumentu.
Czy jest dobry sposób na sprawdzenie w jakim jest stanie lub czy nie ma wad które wykluczałyby ten zakup?

Prosiłbym o opinie lub inne wasze propozycje waete zainteresowania.

Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.