Waldorf Iridium czyli Quantum w module
|
08.09.2020, 19:48,
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08.09.2020, 19:59 przez Valtari.)
|
||||
|
RE: Waldorf Iridium czyli Quantum w module
Wiesz, fakt czy posiada się odpowiednią ilość środków na zakup to jedna sprawa, ale druga to poczucie czy dana rzecz jest tyle warta. Wyobraź sobie że kilogram jabłek kosztuje 100zł. Czy stać mnie na nie, oczywiście, jednak nie kupiłbym bo uznałbym że to przesada. Tak samo czuję w przypadku Iridium, uważam że mimo wszystko jest trochę za drogi.
Czekasz na nowego Kronosa, no przydałby się wreszcie bo to cały czas ten sam instrument pomimo uaktualnień typu KronosX, Nowy Kronos. Tego czego obecnie brakuje mi na rynku to właśnie następcy Kronosa, Fantoma w wersji Lite czyli następca Fa, oraz najniższy z trzech stopni u Yamahy. Na szczycie mamy Montage, w środku MODX a brakuje następcy MX. No i Quantum Lite też chętnie bym zobaczył, w syntezie nie grzebię więc taki "preset player" jako okrojony Quantum mógłby zainteresować nie tylko mnie. Z drugiej strony taki instrument chyba nie pasowałby do polityki Waldorfa, który stawia na duże możliwości edycyjne. Przykładem jest Blofeld w którym brzmienia fabryczne są takie sobie, ale wykręcić można cuda. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości