Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
wybór pianina cyfrowego 5-6k zł + mobilne do ćwiczeń
24.06.2020, 20:46,
#1
wybór pianina cyfrowego 5-6k zł + mobilne do ćwiczeń
Witam serdecznie szanownych ekspertów, 
 
zwracam się do Was z prośbą o podzielenie się ze mną swoim doświadczeniem. Od ok. pół roku próbuję się w grze na klawiszach i mam głęboką nadzieję, że to będzie to. Po niekończących się poszukiwaniach „tego instrumentu” chciałbym zainwestować swój czas w instrument w dłuższej perspektywie. Mam jakieś zaplecze muzyczne, kilka lat popołudniówki itp. Obecnie gram głownie rozrywkę tj. blues jako wprowadzenie do jazzu. Chcę też zwrócić się do nauczyciela gdyż klasyka nie jest mi obojętna.
 
Do rzeczy, pierwsze pytanie: czy w ogóle taka (jak w temacie) inwestycja w przypadku początkującego jakim jestem ma sens? Czy nie wystarczy mi FP30 czy ES110 i lepiej będzie się jeszcze wstrzymać? Jeśli tak to bardzo proszę o rekomendacje pianina do 3000 zł. W tej chwili dysponuję P45 i chcę zamienić. Zbyt plastikowo, w każdym sensie.
 
jeśli duża inwestycja ma sens to:
co jest dla mnie najważniejsze?
- możliwie najlepsza klawiatura fortepianowa (uniwersalna, brakuje mi doświadczenia żeby lubić taką a nie lubić innej)
- możliwie najlepsze brzmienia pianin (klawiatura ważniejsza, zawsze mogę zainwestować w przyszł. w Pianoteq itp. [interesujący instrument, jestem ciekaw Waszego zdania])
- najlepiej gdyby pianino dysponowało głośnikami (ale nie muszą jeśli bd to uzasadnione)
- w miarę możliwości najlepsza mobilność (waga, wielkość. nie interesuje mnie mebel. im praktyczniej tym lepiej)
 
pianino mobilne do ćwiczeń:
Kolejna rzecz o którą chcę zapytać to Wasza propozycja pianina całkowicie mobilnego do ćwiczeń, na wyjazdy. Chodzi o instrumenten, który można bt swobodnie przewieźć pociągiem itp.  Ideałem było by coś minimalistycznego z dobrą klawiaturą. Czy istnieje coś takiego? Oczywiście tu liczy się wielkość, maks. 61 klaw., waga, etc. 
 
Z góry dziękuję. Jeśli coś wymaga doprecyzowania bardzo proszę o zwrócenie uwagi.

Odpowiedz
24.06.2020, 22:18, (Ten post był ostatnio modyfikowany: 24.06.2020, 22:20 przez pawelsz.)
#2
RE: wybór pianina cyfrowego 5-6k zł + mobilne do ćwiczeń
Najlepszy stosunek jakości klawiatury do budżetu zapewni Ci albo Roland FP-10 bądź FP-30 (choć jest to raczej ciężka klawiatura, zupełnie inna niż to co znasz z P-45, ta Yamaha ma lekką klawiaturę), wspomniany ES-110, albo Korg D1 (topowa klawiatura RH3, na D1 nie grałem, grałem chwilę na LP-380 bodajże i fajnie mi to leżało pod palcami, na pewno lżejsza od Rolanda, wygodna). Korg nie ma głośników, ani MIDI po USB (ma klasyczne DIN) i w sumie trudno w nim znaleźć ciemniej brzmiący fortepian. Najlepiej chyba wybierać klasycznie między FP-30 a ES-110.

Dobrze by było znać Twoje preferencje co do brzmienia.

Jeśli jednak coś z okolic budżetu 5-6k, to tu już mamy poważniejsze sprzęty, bo np. Yamahę P-515, Kawai ES8 (chyba ES9 już na horyzoncie, ale to na razie plotki z innego forum), Kawai MP7SE - stage piano bez głośników, ale chyba najbardziej zaawansowany instrument z dobrą młoteczkową klawiaturą w tej klasie, Roland FP-60/90 - 90-tka trochę ponad budżet, za to w 60-tce masz to samo brzmienie fortepianu i klawiaturę co w FP-10/30. Instrumenty w tej klasie zaoferują klawiatury z półki wyżej, lepsze nagłośnienie i większą funkcjonalność, będą także już dość ciężkie, rzędu 19-23 kg, a nie 12-16. Ale są to instrumenty już niekoniecznie tylko na początek, tutaj z pewnością zauważysz skok jakościowy w odczuciach z gry względem P-45.

Pianino mobilne? Skoro ma być aż tak mobilne, to trudno będzie nazwać to pianinem, ale do głowy przychodzą mi:
- Roland GO: PIANO (wersja 61 kl.), ale nie znam zupełnie tego instrumentu, natomiast forma chyba odpowiada wymaganiom, ma nawet głośniki
- Yamaha MX49 (MX61 już trochę długa) - prosty syntezator od Yamahy, mógłby służyć do ćwiczeń ale także do poszerzenia palety dźwięków, brak głośników
- Yamaha Reface CP, to już jest bardzo małe i oficjalnie nie ma w nim barwy pianina akustycznego choć nieoficjalnie jest Smile ale są inne brzmienia i efekty bezpośrednio dostępne, głośniczki w zasadzie bezużyteczne, ale są

Yamaha P-515, Korg SV-2 73, Kurzweil PC4-7
Odpowiedz
25.06.2020, 21:56, (Ten post był ostatnio modyfikowany: 25.06.2020, 21:57 przez dobryczlowiek.)
#3
RE: wybór pianina cyfrowego 5-6k zł + mobilne do ćwiczeń
cześć, b dziękuję za poświęcenie czasu na odpowiedź!
jeśli chodzi o tańszą alternatywę to oczywiście zastawiałem się nad FP30 i ES110. Ten drugi trochę droższy pytanie czy warty kilkuset dodatkowych złotych. 

w kwestii droższych pianin. ponieważ liczy się dla mnie głownie klawiatura myślę, że wybór FP60 nie miałby sensu. FP90 ciekawa ale tysiąc złotych ponad budżet. natomiast bardzo ciekawym modelem wydaję się MP7. miałem bardzo pozytywne wrażenie po obejrzeniu recenzji na muzykuj.pl. minus jest taki, że nie ma głośników ale jakoś dałbym radę. jak wygląda porównanie klawiatury MP7 i FP90? Jeśli chodzi o ES8 to wydaje mi się, że jednak klawiatura (MP7) miałaby dla mnie większy priorytet niż funkcjonalność (głośniki, ES8). Yamahy 515 nie brałem pod uwagę. Tu rywalizowała by z FP90. Znowu głównym kryterium dla mnie byłaby klawiatura. Ostatecznie mogę się podratować VSTi. Jak to wygląda w waszej ocenie (515 vs. P90)? Muszę się jeszcze jej przyjrzeć. 
Natomiast pozostaje kluczowe pytanie:
Czy jest sens w moim przypadku iść w pianino za 6000 zł. Czy może jednak instrument FP30/ES110 spokojnie wystarczyły by na pierwszy rok/dwa nauki? Na razie gram ok. pół roku, może trochę więcej. Przeszkadza mi dźwięk P45 (szczególnie po spróbowaniu podłączenia do pianoteq. zresztą nie jest to kwestia wył. brzmienia ale ma to też związek z czuciem klawiatury) a także "plastikowość", "klekot" klawiatury (jakby takie małe 'luzy').

co do preferencji barw - nie mam. doceniam każdą barwę, każda ma jakieś swoje zastosowanie, charakter. liczy się raczej dobre brzmienie samej barwy. 

w kwesti pianina mobilnego. przyglądałem się Rolandowi GO, mam małe wątpliwości co do klawiatury. instrument wygląda na przeznaczony idealnie do moich potrzeb. mam jednak małe wątpliwości co do klawiatury (pól-ważona?). yamaha reface ciekawa. można zabrać naprawdę wszędzie (nie tylko zabrać do pociągu ale nawet grać w pociągu). nie wiem tylko na ile ćwiczenie na takim instrumencie przekłada się na instrument główny?

z góry dziękuję za odpowiedzi!

Odpowiedz
26.06.2020, 16:48,
#4
RE: wybór pianina cyfrowego 5-6k zł + mobilne do ćwiczeń
Na pytanie o porównanie klawiatur MP7SE i FP-90 nie odpowiem bo nie porównywałem a na PHA-50 w ogóle nie grałem, bo jakiś czas temu straciłem większe zainteresowanie Rolandami jeśli o pianina idzie. Yamaha P-515 jest w sumie ciężką klawiaturą, ja gram na krzywej Soft1 (o jeden stopień większa czułość modułu brzmieniowego - czyli łatwiej "się odzywa", mechanicznie oczywiście się nie zmienia). Nauczyła mnie grać ciężarem całej ręki a nie głównie dłonią/nadgarstkiem. Kiedy jeszcze miałem i chwaliłem Rolanda za jego klawiaturę z relatywnie długimi klawiszami (22 cm), względnie wyraźnym wymykiem i niestety twardym dnem (starsza generacja z rodziny PHA III), przejście na Yamahę było dziwne. Jednakże Yamaha okazała się dla mnie przyjaźniejsza dla mojego aparatu gry, szybsza mimo że teoretycznie cięższa, a uznałem, że wymyk (mechaniczna symulacja) jest mi niezbyt potrzebny, bardziej liczy się dla mnie szybkość repetycji - z początku wydała mi się bardziej przypominać pianino z dość ciężką klawiaturą niż fortepian. Doceniłem ją po czasie ogrywając CLP-645 co jakiś czas przez kilka tygodni w sklepie, podczas gdy okazało się, że nie mogę się dogadać z Rolandem. Mowa cały czas konkretnie o klawiaturze NWX z drewnianymi białymi klawiszami.

Uwaga, moje doświadczenia w ogóle nie muszą się sprawdzić w Twoim przypadku.

Podobno w klawiaturach Rolanda późniejszych generacji (PHA-IV i właśnie PHA-50 z drewnianymi wstawkami w białych klawiszach) zlikwidowano problem twardego dna klawiatury, a PHA-50 naprawdę była chwalona i przynajmniej początkowo nawet zestawiana z klawiaturami typu Grand Feel od Kawai na anglojęzycznych forach. Niestety nie grałem, a okazja by spróbować RD-2000 była Wink
Kawai z tego co pamiętam ma dość podobną klawiaturę do P-515, lecz nieco lżejszą. Porównywałem w sklepie ale bardzo pobieżnie. Ona nie ma drewna ale ma przeciwciężarki za to.

Yamaha P-515 (i w ogóle Yamaha) była wyraźnie tańsza przed pandemią (poniżej 6000 zł) teraz ceny poszybowały ostro, w górę, około 10% jak nie lepiej, podobnie z Kurzweilami.
Klawiatura GHS Yamahy jaką znasz z P-45 wyraźnie odstaje od konkurencji pod względem realizmu i konstrukcji. Ona nie ma nawet zawiasów (osi), plastikowa tylna część klawisza ugina się dając podobny efekt oraz jak we wszystkich Yamahach w roli młotka-obciążnika jest wygięty gruby drut, który w sumie spełnia tę samą rolę, mając prostszy kształt. A klawisze są relatywnie krótkie. Tę prostotę konstrukcji kompensuje fakt, że jest lekka i dlatego jest całkiem grywalna i uniwersalna, ale niewiele ma wspólnego z fortepianem. Przy połączeniu z Pianoteq z pewnością można dostosować w programie własną tzw. krzywą dynamiki żeby skompensować charakterystykę tej klawiatury, ale może to być niewystarczające.

Kwestia klawiatury jest na tyle subiektywna, że szczególnie w instrumentach z tej półki (i wyższej) naprawdę trudno jest decydować za kogoś.

Pytałem o brzmienie z tego względu, że Yamaha, Roland, Kawai, Kurzweil, Nord, Dexibell itd. one wszystkie brzmią różnie, i możesz któregoś brzmienia po prostu nie lubić, nawet jeśli klawiatura będzie fantastyczna (wtyczki rozwiązują problem bo wybierzesz jaką chcesz). Mówię przede wszystkim o brzmieniu fortepianów w danym instrumencie.

Roland GO z pewnością nie ma klawiatury ważonej, młoteczkowej, podejrzewam, że ma zwykłą klawiaturę nieważoną (półważona ma więcej wspólnego z nieważoną niż z młoteczkową). W zasadzie powinno się mówić doważona i niedoważona, a młoteczkowa to inna kategoria. Z klawiaturami młoteczkowymi są przede wszystkim 88-klawiszowe instrumenty, sporadycznie 73-76. Jedynie Roland RD-64 był instrumentem krótkim z młoteczkową klawiaturą (Ivory Feel-G, poprzedniczka PHA-IV Standard). Nie mam pojęcia jak ten Roland się zachowuje, może zagraniczne fora coś pomogą, ja się tym tematem nie interesowałem. Natomiast jeśli ma być traktowany jako instrument do ćwiczenia, aby przygotować się do gry na pełnowymiarowym pianinie, to z tego powodu Yamahę Reface bym zdecydowanie wykreślił z listy, to jest zupełnie inny rozmiar i skok klawiszy, można rzecz dla dzieci i to niedużych Smile Roland powinien mieć klawisze odpowiadające wymiarom fortepianowym (szerokość oktawy jakieś 165 mm). Yamaha trzyma się tego standardu przy klawiaturach młoteczkowych, natomiast keyboardy, syntezatory z klawiaturami nieważonymi/połważonymi mają klawisze ciut węższe. To ciut to mniej o szerokość około jednego białego klawisza jeśli porównamy instrumenty 61 klawiszy Yamahy i innego producenta np. Rolanda. Niektórym przeszkadza innym nie.

Nie wiem czy pół roku grania to wystarczający czas na określenie czy "to będzie to". Proponowałbym na początek sprawdzić z własnymi słuchawkami, w których jesteś osłuchany z P-45, czy któryś z instrumentów FP-30 bądź ES-110 Cię satysfakcjonuje i w jakim stopniu. Możliwe też że w sklepie obok tych modeli znajdziesz także modele wyższe o których rozmawiamy, choć bardziej prawdopodobne że w sklepie X będą stały te tańsze niż te droższe. Możesz także próbować ogrywać podobne instrumenty meblowe, które mają według specyfikacji ten sam rodzaj klawiatury oraz brzmień - przynajmniej na słuchawkach będzie to samo lub prawie to samo co w podobnym modelu przenośnym. Oprócz słuchawek możesz zaopatrzyć się w maseczkę i dopasowane rękawiczki - będzie bezpieczniej, a grając porównasz samą mechanikę klawiatury, bo nie zasugerujesz się pokryciem Ivory Feel klawiszy, które jest różne dla każdego producenta Smile

Yamaha P-515, Korg SV-2 73, Kurzweil PC4-7
Odpowiedz
27.06.2020, 23:07,
#5
RE: wybór pianina cyfrowego 5-6k zł + mobilne do ćwiczeń
Bardzo dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź. Bardzo doceniam ilość czasu poświęconego w celu jej napisania.  Heart

Brzmienie: 
Niestety nie jestem dość osłuchany z instrumentami, żeby preferować jakiekolwiek. Moja P45, na swoich głośnikach jest znośna. Jednak głośnik jakoś "zaokrągla" brzmienie + dźwięk ma szanse rozejść się trochę po pomieszczeniu. Natomiast na słuchawkach (Sony WH1000xm3)... ból. Dalej, jw. jestem wstanie docenić (wzgl. "znieść") każde brzmienie o ile jest jakościowo przyzwoite. Ostatecznie, jak wspomniałem, mogę sobie pomóc VSTi. 

Klawiatura:
Generalnie moja klawiatura nie jest uznawana za ciężką. Mimo to czasem mam wrażenie, że się z nią trochę siłuję. Może to mieć przyczynę w dwóch rzeczach. Albo zła technika (potrzebny nauczyciel) albo jeszcze ręką się nie przyzwyczaiła (stosunkowo dużo gram, min. 3h dziennie. czuję, że mam prawą dłoń "zmęczoną" cały czas). Z tego powodu rozumuję, że rolandowy kierunek nie jest kierunkiem pewnym. Być może pianino za 6000zł jest fanaberią na moim etapie i powinienem raczej celować w ES110/FP30, w najbliższym roku, półtora nabierając doświadczenia. Jak rozumiem w temacie ES100vsFP30 ciężko o lepsiejszość obiektywną i trzeba ograć. Spróbuję się wybrać do jakiegoś salonu i spróbować. Może uda mi się przy okazji ograć coś jeszcze.

Do ćwiczeń:
A może dobrym pomysłem byłby jakiś kontroler midi 61? Może w tej kategorii klawiatur można znaleźć coś do przyzwoicie imituje ważone klawisze? 

Jeszcze raz bardzo dziękuję Ci za odpowiedź i serdecznie pozdrawiam.

Odpowiedz
27.06.2020, 23:42,
#6
RE: wybór pianina cyfrowego 5-6k zł + mobilne do ćwiczeń
Klawiatura GHS jest lekka, robi się twardsza gdy grasz głębiej w klawiaturze przez te krótkie klawisze.
Jeżeli masz prawą rękę zmęczoną cały czas to natychmiast odpocznij od grania, jeśli już grasz to rób krótsze sesje, podglosnij instrument żeby lżej uderzać w klawiaturę, staraj się grać całą ręką jakby nieco odpychając klawiaturę od siebie. Nadgarstki możliwie luźne, łokcie daleko od ciała i jeśli trzeba zmniejsz tempo. Czy pianino nie jest za wysoko lub za nisko? Ustaw tak żeby było ci wygodnie, generalna reguła to przedramiona równolegle do podłogi (mniej więcej).

FP30 to też Roland. Nie mam z nim doświadczenia w dłuższej perspektywie, ale skoro cięższa klawiatura może nie być najlepszym wyborem na początkowym etapie to chyba najbezpieczniej wypada tu ES110. Mało tego, dostaniesz z nim najlepszy pedał w tym budżecie. Kawai ma wyjścia MIDI klasyczne 5 pin DIN, nie ma USB, do połączenia z komputerem potrzeba przejściówki czy tam takiego mini interfejsu - żeby móc skorzystać z VST. Ale oczywiście sprawdź w salonie co tylko będziesz miał okazję.

Trudno będzie o taki kontroler. Może ktoś bardziej obeznany w klawiaturach sterujących coś podpowie.

Yamaha P-515, Korg SV-2 73, Kurzweil PC4-7
Odpowiedz
29.06.2020, 20:49,
#7
RE: wybór pianina cyfrowego 5-6k zł + mobilne do ćwiczeń
Hej,
odpocząłem jeden dzień ale nadal rękę czuję. Więcej nie mogę przerwać bo się boję, że wszystko zapomnę! A tak na poważnie. Może powinienem przez kilka dni pograć godzinkę dziennie nie więcej. A może w przyszłym tyg. będę miał "przymusową" przerwę. Pozycje chyba mam w porządku. W muzyku miałem jakieś tam zajęcia podstawowe z fortepianu więc chyba jakiś standard zachowuję. Niedługo planuję zwrócić się do nauczyciela, żeby poznać trochę klasyki więc zweryfikujemy. 

Co do klawiatury bardzo dziękuję za pomoc. Postaram się w wolnej w chwili pójść do salonu i spróbować. Poszukam ES110 i zobaczę czy celować wyżej. A jeśli ktoś miałby jakiś pomysł co do jakiejś klawiatury midi z dobrą klawiaturą jako mobilny instrument do ćwiczeń na wyjazdach to będę bardzo wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam

Odpowiedz
29.06.2020, 21:31,
#8
RE: wybór pianina cyfrowego 5-6k zł + mobilne do ćwiczeń
Cześć. 

Przede wszystkim uważam, że wpierw powinieneś zweryfikować swój aparat gry u nauczyciela fortepianu ale takiego z prawdziwego zdarzenia a nie jakiegoś co dorabia korkami przy okazji. Mimo tego, że masz już za sobą jakieś doświadczenie, to jednak jakieś złe nawyki mogły się wkraść i nie dobrze by było gdyby się zakorzeniły, bo najgorzej potem te błędy odkręcać a sam tego tak dobrze nie zweryfikujesz. Wiem coś o tym, bo sam się jakiś czas temu przekonałem po jednej wizycie u belfra, co robię źle. 

Jeśli chodzi o instrument, to wg mnie nie ma mobilnego pianina. To zawsze będzie jakiś duży kloc. 88 klawiszy robi rozmiar i tego nie przeskoczysz. Możesz co najwyżej szukać lekkiego stage piana ale jakiś tam gabaryt zawsze będzie. Moim zdaniem najlepszą i najtańszą propozycją podniesienia jakości klawiatury z Yamahy P45 byłby Kawai ES110 ale to też musisz sam ocenić swoimi palcami. Nie szedłbym w Rolanda FP-30, choć jest to dobra klawiatura, bardzo dynamiczna ale dość ciężka w głębszej strefie klawiszy więc w twoim przypadku, efekt bólu rąk mógłby się jeszcze nasilić. 

Pozdrawiam

Kawai VPC1, Pianoteq 6 PRO, Synthogy Ivory II, GarageBand, Roland Quad Capture, Neumann KH120, Grado SR225i
Odpowiedz
01.07.2020, 11:37, (Ten post był ostatnio modyfikowany: 01.07.2020, 11:41 przez dobryczlowiek.)
#9
RE: wybór pianina cyfrowego 5-6k zł + mobilne do ćwiczeń
dziękuję za włączenie się do wątku. mam już na oku nauczyciela klasycznego, także jak już bd mógł planuje się do niego zwrócić. ręka dalej odczuwalna, trochę mnie to dziwi. chce grać Dodgy ! spróbuję ćwiczyć sesjami po 30 min z min. półtoragodzinną przerwą. wcześniej grałem trzy razy dziennie w blokach 1h + 1,5h + 0,5h, nie licząc spontanicznych "przysiadówek" do instrumentu na 10 min pograć cokolwiek. 

coś na co zwróciłem uwagę w ostatnim czasie to potrzeba dobrego brzmienia instrumentu. wcześniej wychodziłem z założenia, że brzmienie "treningowe" ma drugorzędne znaczenie, istotne jest to, że gram i się rozwijam. ale ostatecznie feedback ze strony instrumentu jest ważny (pomijam wgl. aspekt kształtowania muzykalności). dobrze jest grając nawet proste ćwiczenie mieć wrażenie, że: "to brzmi dobrze!" a nie "ok, gram poprawnie. jakbym zagrał na akustyku to by mogło brzmieć  całkiem nieźle..".  jednak te momenty: "O TAK! Cool "  budują motywacje. także, bd. musiał też poszukać swojego brzmienia. jakie wtyczki vst polecacie do kupienia?

Odpowiedz
01.07.2020, 14:19,
#10
RE: wybór pianina cyfrowego 5-6k zł + mobilne do ćwiczeń
To prawda, że dobrze brzmiący instrument motywuje i sprawia dużo radości naszym uszom ale nic po tym jeśli zawodzi technika, nie mówiąc już o możliwej kontuzji rąk więc zacząłbym od sprawdzenia techniki u nauczyciela a dopiero potem dobierałbym instrument czy raczej klawiaturę - w takiej kolejności.
https://forum.muzykuj.com/showthread.php?tid=1759
Co do wtyczek fortepianowych, to jest bardzo duży wybór, dla każdego według własnego gustu. 

Ja jednak polecałbym (zwłaszcza do ćwiczeń) wtyczkę Pianoteq 6 w wersji Stage, która jest najtańszą z wszystkich 4ch wersji Pianoteq a daje:
1. Solidnie brzmiące dwa fortepiany do wyboru w zestawie.
2. Mozna pobrać wersję próbną i przetestować. https://www.modartt.com/try
3. Nie stawia ograniczeń w warstwach brzmienia, ponieważ jest to instrument oparty o technikę modelingu a nie samplowania.
4. Bardzo niskie wymagania sprzętowe więc Pianoteq będzie grał bez żadnej zadyszki na każdym najgorszym nawet laptopiku.

Oczywiście wtyczki oparte o sample będą brzmiały lepiej, realniej ale mogą mieć różnice w brzmieniu pomiędzy warstwami a również będą wiele bardziej wymagające sprzętowo (pamięć RAM), niektóre z nich są nawet bardzo wymagające (16GB ram) a przy tym też często wymagają dużej pamięci na dysku na sample. Tak więc uważam że Pianoteq jest nie tylko dobrym instrumentem na start ale nawet jeśli posiada się wtyczki samplowane, to nadal będzie to świetny instrument, przede wszystkim do ćwiczeń.
Jeśli chodzi o wtyczki samplowane, to wszystko zależy od: możliwości komputera (pamięć RAM), ulubionego brzmienia i oczywiście portfela. Z najtańszych, najmniej wymagających sprzętowo i najbardziej popularnych, to są: Galaxy Vintage, Eest West Quantum Leap i Synthogy Ivory II.

Kawai VPC1, Pianoteq 6 PRO, Synthogy Ivory II, GarageBand, Roland Quad Capture, Neumann KH120, Grado SR225i
Odpowiedz
01.07.2020, 20:18,
#11
RE: wybór pianina cyfrowego 5-6k zł + mobilne do ćwiczeń
(01.07.2020, 14:19)Rychubil napisał(a): Jeśli chodzi o wtyczki samplowane, to wszystko zależy od: możliwości komputera (pamięć RAM).........

Dorzucę jeszcze że równie istotny a nawet istotniejszy jest procesor i jego wydajność bo od niego głównie zależy latencja (im szybszy tym mniejsze czasy da się ustawić w interfejsie audio bez przycinek i dropów) i jest też taka zależność że jak mamy wolniejszy procesor to potrzebujemy więcej RAM (i ustawienie większego bufora w Kontakcie na czytanie sampli) aby więcej sampli wczytało się bezpośrednio do RAM, a mniej doczytywało z dysku w czasie grania i jeszcze jedna istotna sprawa to dysk SSD który w sposób nieoceniony ratuje sytuację w wolniejszych komputerach (generalnie jeśli budżet pozwala to system i instrumenty oparte na samplach powinny być na dysku SSD).

Hardware: Kurzweil PC3K8,  Yamaha Modx 6,  Access Virus Ti2 desktop, Roland Fantom XR, M-Audio ProFire 610, iPad Pro, HP Omen 17
DAW / VST hosts: Cubase 12 Pro, Bendlab Cakewalk, Ableton Lite, Akai VIP 3 i inne...
VSTi: NI Komplete 13 Ultimate, Arturia V Collection 9 + Pigments 3.5, Korg Collection 3,IK Multimedia: Sample Tank 4 MAX, Syntronik 2 Deluxe,Hammond B-3X, Miroslav Philharmonik 2, AAS Ultra Analog VA-3, Roland Zenology, UVI Falcon, Steinberg Absolutee 4 i inne...
Odpowiedz
03.07.2020, 18:25,
#12
RE: wybór pianina cyfrowego 5-6k zł + mobilne do ćwiczeń
dziękuję za odpowiedzi. nie gram już kilka dni a dalej czuję dyskomfort w prawym nadgarstku. trochę mnie to dziwi, mam wrażenie, że dyskomfort nie zmniejsza się z dnia na dzień. gram w końcu już ponad pół roku i nie było żadnych problemów. może spróbuje podejść do gry po jutrze.

co do wtyczek, myślę, że pianoteq mnie usatysfakcjonuje. laptopa mam w miarę przyzwoitego. można grać ale przydałby się interfejs. podoba mi się, jasny fortepian bluethner. na razie tylko myślę o tym nadgarstku... bo już nie gram z pół tygodnia i bez sensu...

Odpowiedz
12.07.2020, 11:54,
#13
RE: wybór pianina cyfrowego 5-6k zł + mobilne do ćwiczeń
Witam serdecznie, chciałbym jeszcze skorzystać z waszej rady. Z tego co widzę moje problemy z prawą ręką zaczęły się ok dwa tyg temu. Przez ten czas praktycznie nie grałem. Na początku tylko troszkę, w ostatnim tygodniu prawie w ogóle. Dziś, po dwóch tygodniach usiadłem do gry i niestety. Ręka bardzo szybko (5min) się napięła (wcześniej nie miałem takich problemów) z odczuwalnym "bólem"-dyskomfortem w przedramieniu (od spodu ręki). W ciągu dnia również odczuwam pewien dyskomfort w dłoni/przedramieniu. Najgorsze jest to, że mam wrażenie, że to się nie poprawia. Nie wiem co robić. Stan ten bardzo mnie smuci bo przez ostatnie pół roku grałem 2/3h dziennie i przerwa od gry jest dla mnie trudna. Znalazłem nauczyciela, takiego "prawdziwego szopena" jak sugerowaliście ale zajęcia bd. mógł zacząć dopiero od września. Nie wiem co powinienem robić. Na jak długo powinienem odpuścić granie? Przepraszam za odbieganie od tematu głównego wątku i z góry dziękuję za pomoc.

Odpowiedz
12.07.2020, 12:39, (Ten post był ostatnio modyfikowany: 12.07.2020, 13:43 przez Valtari.)
#14
RE: wybór pianina cyfrowego 5-6k zł + mobilne do ćwiczeń
Uważam że sama przerwa w grze nie wystarczy. Boli albo mięsień z powodu wymuszenia jego długotrwałej pracy w nie naturalny sposób, albo naciągnięte ścięgno. Wszystko wskazuje na nieprawidłową technikę gry. Może siedzisz zbyt nisko, klawiatura jest za wysoko i grając podnosisz dłonie do góry. Możliwe też że zbyt napinasz się przy grze.

Jestem przekonany że gdybyś teraz nawet z pół roku nie grał to potem ból i tak szybko powróci. Przede wszystkim bolące miejsce trzeba rozmasowywać, wcierać jakąś maść rozgrzewającą.
Co do samej gry, to nauczyciel z pewnością wyłapie błędy, ale do tego czasu trzeba niestety ograniczyć czas przy instrumencie, aby nie pogłębiać kontuzji. Jednocześnie przez samą grą stosować rozgrzewkę, rozgrzać i rozruszać palce, nadgarstki i przedramię.

https://www.youtube.com/watch?v=buWK2om5YzE
https://www.youtube.com/watch?v=gxMAl1NDfaY

W tych dwóch filmach pokazane są ćwiczenia na palce, jak je rozgrzać, wzmocnić i pozbyć się sztywności.
Na przedramię i nadgarstek polecam "wkręcanie żarówek". Unosimy całą rękę do góry i wykonujemy takie ruchy jak byśmy wkręcali żarówki.

Ciekawą książką która podejmuje szczegółowo ten temat jest "Ręka pianisty" Czesława Sielużyckiego.
https://www.youtube.com/watch?v=bTptqn9U6fU

Odpowiedz
17.07.2020, 14:24, (Ten post był ostatnio modyfikowany: 17.07.2020, 14:33 przez dobryczlowiek.)
#15
RE: wybór pianina cyfrowego 5-6k zł + mobilne do ćwiczeń
Bardzo dziękuję za sugestie. Być może siedzie odrobinę za nisko ale raczej bez jakiejś przesady. Moja pozycja jest dość naturalna. Doszukiwałbym się raczej błędów w samej technice gry, ruchu nadgarstka itp. Tak ja pisałem, do nauczyciela zgłoszę się jak będzie to możliwe, czyli od września. Na razie chciałbym powoli wracać do gry i obserwować co się będzie działo, zwracając szczególną uwagę na grę "siłową". Bardzo dziękuję też za filmy z ćwiczeniami. Będę robił. 

Wczoraj byłem też w sklepie muzycznym. FP30 nie było ale o ile się nie mylę FP90 posiada tę samą klawiaturę? A może to FP60? W każdym razie FP90 była dla mnie zbyt siermiężna. Nie podobała mi się. Ograłem natomiast ES110. Całkiem przyjemna lekka ale nie wiem czy warta przesiadki z P45. Chyba lepiej poczekać i przerzucić się na coś z wyższej półki.

W między czasie dalej myślę o mobilnym klawiszu do ćwiczeń. Myślałem nawet o Nord Electro 6D. Wiem, że to duży wydatek ale jeśli mógłbym przy tym utrzymać systematyczność ćwiczeń myślę, że było by tego warte. 61ka dość zgrabna, dość lekka, w sam raz zabrać ze sobą. Niestety nie przekonałem, się do tego rodzaju klawiszy. Klawisz młoteczkowy jak gdyby daje opór do pewnego momentu "klik" po którym już jest lekko się wsuwa się do końca, tutaj jest jednolity opór na całej głębokość. Dziwne. Po drugie jakoś brakowało mi klawiszy. Instrument fajny, można pobawić się organami, mały, idealny wzgl. moich potrzeb. Jest też wersja 73HP, której niestety nie było. Niestety jest to już  dodatkowy wydatek +2k, dodatkowy gabaryt, dodatkowa waga. Ciężko znaleźć coś właściwego. Może dobrym pomysłem byłaby Yamaha P121, szkoda, że nie jest trochę chudsza.

Odpowiedz
17.07.2020, 16:56,
#16
RE: wybór pianina cyfrowego 5-6k zł + mobilne do ćwiczeń
Wersja Norda 73HP raczej Ci się nie sprawdzi, jeśli masz tendencje do grania siłowego (dopóki nie zmienisz mimowolnych nawyków, w czym bardzo kibicuję, gdyż sam jak pisałem miałem podobny problem przy Rolandzie, poza tym było to moje pierwsze pianino po przesiadce z keyboardu). FP60 posiada taką samą klawiaturę jak FP30, FP90 ma inną, więc dobrze byłoby zweryfikować co to dokładnie było i na czym grałeś Smile . Klawiatura Norda Electro ta organowa rzeczywiście do fortepianów się nadaje co najwyżej średnio, ale z pianinami elektrycznymi już powinna sobie lepiej poradzić. Kupując Norda na pewno zyskujesz barwy z wysokiej półki, które możesz sobie dowolnie wybierać (prócz organów), wgrywać do instrumentu, pobierając je za darmo ze strony Norda. Możesz do także używać jako moduł brzmieniowy do innego instrumentu z klawiaturą młoteczkową takiego jak np. Kawai ES110. Masz wtedy lekką młoteczkową klawiaturę z brzmieniem z najwyższej półki. Używany w dobrym stanie Nord Electro 5D też byłby fajnym wyborem, ale to oczywiście nie jest instrument do grania stricte fortepianem.

Yamaha P-515, Korg SV-2 73, Kurzweil PC4-7
Odpowiedz
18.07.2020, 22:16,
#17
RE: wybór pianina cyfrowego 5-6k zł + mobilne do ćwiczeń
Cześć grałem na FP90 i wrażenia miałem jak wyżej. Możliwe, że to przez to, że moje ręce nie wróciły jeszcze do siebie i jakoś jestem wyczulony na "ciężar" klawiatury. Mimo to chcę podkreślić, że były inne modele Rolanda (jakieś meblowe), która sprawiały zupełnie inne wrażenie. 

Naprawdę ten Nord Electro 61 wydaje się być najlepszym mobilnym rozwiązaniem:

plusy:
-spełnia warunki mobilności (waga/rozmiar)
-super brzemienia
-super zabawa organami
-zawsze może posłużyć jako klawisz midi

minusy:
-dziwna klawiatura
-cena 

[Co do klawiatury, może to kwestia przyzwyczajenia i trochę dojścia do siebie rąk. Wiadomo, że klawiatura nie będzie jak ważona ale może do ćwiczenia na wyjeździe wystarczy. Co do ceny niestety ale dość obciążająca budżet. Zakup stacjonarnego klawisza (w miejsce P45) stanie pod znakiem zapytania (ostatecznie myślałem o Kawai VPC1 + pianoteq)].

A propos pianoteq-a:
Czy jeśli chodzi o latencje będzie różnica między FOCUSRITE SCARLETT 2I2 a FOCUSRITE SCARLETT SOLO? Będę potrzebował interfejsu do Pianoteq-a a także do jakiś kompozycji z instrumentami wirtualnymi. Czy jeśli chodzi o płynność pracy z wtyczkami i latencje ma sens inwestycja w model 2I2? Z całą pewnością dwóch wejść nie potrzebuję. Drugie pytanie to: czy taki interfejs możne nagrać dźwięk stereo?

Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Czy Roland FP-E50 to dobry wybór dla początkującego? pga 8 1,183 15.12.2023, 01:08
Ostatni post: pga
  nowy instrument lub dodatkowy moduł, cena do 8000 zł dorota.karwowska 28 3,243 15.10.2023, 21:14
Ostatni post: Valtari
  pianina hybrydowe ? LlamaDrama 2 538 18.09.2023, 20:18
Ostatni post: klezmer_stg
  Pianino cyfrowe do 1600 zł Jaredfu 0 481 29.03.2023, 03:18
Ostatni post: Jaredfu
  Pianino cyfrowe do 2000 zł Makup 1 1,066 18.10.2022, 06:23
Ostatni post: Valtari

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Kontakt | Forum portalu Muzykuj.com | Wróć do góry | | Wersja bez grafiki | RSS