Roland BK3 vs VA-7

Witam!
Potrzebuję pomocy, mam dylemat, w podobnej cenie mam możliwość kupienia bk3 lub va-7. Bk-3 - nowość, podobno jakość dzwięków bardzo dobra ale czy tak dobra lub lepsza niż te które posiada silnik VA-7. Zaznaczam że klawisz ma być do domu, do amatorskiego grania. Zależy mi na jakości pianina, saksofonu ale też chciałbym ciekawe brzmienia syntetyczne.

pozdrawiam!

nie ma to jak samemu posłuchać w sklepie/u kogoś i wybrać, samemu, bo co opinia to wynik innego gustu

Va-7 ma więcej możliwości ekspresyjnych D-Beam, Ribbon. Przeczytaj co daje VA7 i Bk3 w internecie, bo brzmieniowo będzie podobnie, ale nie jestem pewien czy w BK3 trochę lepiej.

Odradzam BK-3. Miałem go w sklepie i nawet nie polecałem ludziom. W przeciwieństwie do BK-5 jest za drogi w stosunku do jakości. VA-7 nie miałem okazji dotknąć ale słyszałem same pochlebne opinie (oczywiście w kontekście ceny)

Odradzam BK-3. Miałem go w sklepie i nawet nie polecałem ludziom. W przeciwieństwie do BK-5 jest za drogi w stosunku do jakości. VA-7 nie miałem okazji dotknąć ale słyszałem same pochlebne opinie (oczywiście w kontekście ceny)

Znalazłem test BK-3 -test bk-3. Z tej recenzji wynika że jest super, nie ma konkurencji w tej cenie a nawet o 1000zł wyższej. Nie wiem ile w tym prawdy, szkoda że nie ma jakiegoś zestawienia w sieci instrumentów różnych marek z podziałem na lata, silnik brzmieniowy, zastosowane technologie ulepszające brzmienie bo czasami nowe instrumenty posiadają silnik ze starszej generacji więc można by kupić coś starszego i mieć zbliżone brzmienie nie wydając fortuny...

Pianino mnie rozczarowało bo nie dali SuperNATURAL - mam wrażenie "plastikowości", dętki rzeczywiście w tej cenie niezgorsze ale trzeba przebrać bank bo wśród kiepskich są fajne i odwrotnie. Jeśli nie chcesz używać zewnętrznego nagłośnienia to niestety zainstalowane głośniki są do de. Obadaj sam, wszystkie sklepy muzyczne to mają, może jakimś cudem znajdziesz go atrakcyjnym dla swoich zastosowań.
W moim odczuciu E-09 na swoje czasy miał lepszy stosunek cena/jakość i dlatego nie uważam BK-3 za bardzo opłacalny, zresztą serio, klienci naprawdę nie dawali się przekonać a jak zapewne wiesz w handlu często można sprzedać kupę jako belgijską czekolade:/
Jeszcze odrębną kwestią są bajery które Roland dorzucił do tej maszyny - pytanie czy będziesz z nich korzystał. Może to błąd ale ja patrze na instrument przez pryzmat brzmienia a jeśli chodzi o podkładki mam w głowie Tyrosa i PSR-950 z którymi ciężko konkurować
Także kajam się i biję w pierś jeśli mój osąd był zbyt subiektywny bo nie odważę się kwestionować opinii Pana Lemańskiego, który zresztą napisał i nagrał świetną reckę więc wystarczy posłuchać próbek, poczytać, pograć przy najbliższej okazji i jeśli będzie pasować to wykładać pieniądz.

Problem przeciętnego polaka to nowy za 3 tyś kontra wypasione kilkuletnie sprzęty. To tak jak z samochodami Można nowego Sparka kupić, albo używanego hmmm Passata, BMW, Toyote. Wydamy pieniądze na nowy instrument i rozczarowanie, że mniejszy komfort, ale nowe i pewne. Porównywanie starych do nowych troszkę mija się z sensem w niektórych przypadkach. Bo aktualna technologia, jeśli tania to wcale nie musi oznaczać czegoś słabego. Roland doskonale zdaje sobie sprawę, że jak człowiek szuka sprzętu do 3 tyś to tyle za niego zapłaci, ale o tym wie i Yamaha i rozdrabnia się na jeszcze mniejszy segment. Odnośnie technologii to popatrzcie wstecz. Jak brzmiał keyboard za 3 tyś parę lat do tyłu.
PS:Tyros 1 powoli zaczyna kosztować tyle co Bk3. Sami widzicie, że wybór ciężki.

A co do testów, to zawsze w nich odnosimy się do tego co aktualnie jest na rynku dostępne. To tak jak z przetestowanym Casio XWP1, jeden z konkurencyjnych portali zarzucił, że go chwalimy, ale kiedy padnie pytanie o konkurencyjne produkty za 1900zł to już nie jest tak różowo, bo nic na rynku nie ma o podobnych możliwościach. Pamiętajcie jeszcze o jednym: jeśli instrument brzmi dobrze jak na 3 tyś czy 1900zł to oznacza to, że nie jest porównywany z instrumentem za 15 tyś, tylko dobrze brzmi w SWOJEJ kategorii.