Ustawienia EQ

Jakie macie ustawienia EQ w klawiszu, żeby uzyskać trochę lepsze brzmienie?

Co znaczy lepsze brzmienie? Bo to bardzo indywidualna sprawa.

Co znaczy lepsze brzmienie? Bo to bardzo indywidualna sprawa.

Brzmi zbyt płasko. Potrzebuje więcej mięsa

EQ (equalizer) oznacza wyrównywacz (od ang. equal - równy), co rzecz jasna ma prowadzić do płaskiej charakterystyki, jaki idealnego odwzorowania rzeczywistych brzmień. Oczywiście skoro można coś w ten sposób poprawiać, to można też zniekształcić. I tutaj pojawiają się preferencje indywidualne oraz indywidualne właściwości aparatu słuchowego - ktoś może jedne pasma lubić lub słyszeć bardziej inne mniej. Druga sprawa, to sama właściwość słuchu, który w zależności od głośności inaczej słyszy różne częstotliwości https://openstax.org/apps/archive/202302...59b54b94bf
Kolejne zagadnienie, to adaptacja akustyczna pomieszczenia odsłuchowego. Dźwięk, który słyszymy dobiega do naszych uszu nie tylko wprost z głośników, ale także odbity od otoczenia, które może tłumić dane częstotliwości (raczej te wyższe), fale się mogą nakładać powodując wzmocnienie lub osłabienie danych częstotliwości (tu wymiary pomieszczenia, rozmieszczenie głośników i punktu odsłuchowego mają kluczowe znaczenie) jest to ściśle związane z prędkością rozchodzenia się dźwięku, a co za tym idzie długością fal. Nawet ciśnienie czyli gęstość powietrza ma znaczenie, inna sprawa, czy takie subtelności da się usłyszeć , na pewno da się zmierzyć.
Kolejna sprawa, to pewne ogólne właściwości pasm akustycznych, np. w wokalu sybilanty rezydują w okolicy 7-12 kHz, radiowe ciepło ok. 200 Hz, brzmienie gitary elektrycznej (głośnik wzmacniacza) kończy się w okolicach 5 kHz, klik w stopie to ok. 2-3 kHz itd. itp.
Rodzaj muzyki i instrumentarium mają swoje własne "preferencje" co do przenoszonych częstotliwości
Na pewno nie odpowiedziałem na Twoje pytanie, bo niestety odpowiedzieć musisz sobie sam, odsłuchując i eksperymentując z ustawieniami.

Sprawa jest również tego typu że np brzmienia do wmiksowania się zespół powinny być możliwie podcięte żeby nie zachodziły na pasma innych instrumentów bo się wtedy robi niepotrzebne dziadostwo we współbrzmieniu. Czyli takie eq klawisza powinno na pewno mieć podcięty dół pasma + ewentualnie według potrzeby delikatnie inne częstotliwości (co też można zrobić z poziomu stołu) Tak przygotowane brzmienia nagle fajnie pojawia się w miksie.
Z kolei jeśli będziesz grał sam to takie podcięcie się nie sprawdzi bo do grania samemu bardziej sprawdzi się eq "na płasko" czyli bez korekt. Wtedy wydobędziesz z klawisza to co zamierzyli konstruktorzy, projektanci brzmień.
A inna sprawa jest też taka że jak po prostu chcesz dopalić brzmienia to trochę dodaj basu, zdejmij środka, dodaj góry (tzw U) i powinno nabrać "mięsa" ale ta szkoła raczej nie sprawdzi się w graniu w większych składać. I pomimo że pozornie będzie lepiej to jednak będzie gorzej.
Najlepsza opcja to testować i szukać brzmienia metodą prób i błędów ale nie ma co przesadzać bo łatwo zepsuć a trudno poprawić.