Mały podróżny keyboard - a może klawiatura midi + laptop?

Cześć,

Szukam małego, podróżnego keybordu - takiego, żeby zmieścił się w walizce do bagażu rejestrowanego w samolocie   (jakieś 75cm szerokości max).
Mam pewne wymagania - są to wymagania na początek, często sprzeczne ze sobą, ale chodzi o to, żeby wiedzieć od czego wystartować a potem godzić się na kompromisy:

- wbudowane głośniki
- zasilanie bateryjne
- 4 oktawy
- sekwencer (chyba o to mi chodzi - zagranie jakiejś partii, rytmu, zapętlenie go itp. potem wykorzystanie w utworze)
- pełnowymiarowa klawiatura ( tutaj nie wiem, jakie znaczenie ma to, że klawiatura byłaby typu mini - czy łatwo się na nią przestawić? Nigdy nie miałem okazji spróbować. Czy da się grać oburącz? - zdaję sobie sprawę, że pełnowymiarowa klawiatura + 4 oktawy to więcej niż 75cm)
- dynamiczna klawiatura
- port midi
- rejestracja kilku ścieżek


Zawsze w podróż biorę ze sobą laptopa, stad też być może sama klawiatura midi byłaby wystarczająca - z drugiej strony chodzi mi o coś takiego  - hmm - nazwałbym to "podręczego" - włączam i gram, bez podłączania kabli (ewentualnie słuchawki), uruchamiania oprogramowania itp. Czasem nawet leżę sobie w łóżku i biorę na kolana Xiosynth 49 przed pójściem spać  .
Chodzi o to, żeby pobawić się w jakieś covery itp. 
Cena - jak najtaniej, ale rozsądnie jakościowo - chętnie jakiś używany sprzęt Roland, Yamaha itp. Nawet nie chcę podawać kwot - po prostu coś do zabawy, w związku z tym cena powinna być adekwatna do zamiarów i umiejętności (które wielkie nie są).
A może ktoś z Was zaproponuje jakieś inne rozwiązanie? Może jakaś kalwiatura midi + jakieś urządzenie podłączane pod midi jako instrument? Sam nie wiem, nie za bardzo orientuję się w tych tematach...
Jakiś czas temu próbowałem podłaczyć posiadane instrumenty do laptopa i grać na żywo przez midi, ale opóźnienia były na tyle duże, że nie dało się grać, a w przypadku Xiosynth dochodził jeszcze problem z velocity - odgrywane partie były słyszane tak, jakbym grał cicho - delikatnie naciskał klawisze, chociaż tak nie było.... - po tych eksperymentach jestem jakoś zniechęcony do grania na żywo przez midi - może po prostu coś źle robiłem...

W chwili obecnej dysponuję:
Pianino cyfrowe Korg 170s
Roland EXR-5s
Novation Xiosynth 49


Jeżeli chodzi o używki, to może macie w głowie jakieś serie producentów instrumentów, które mogłyby się nadać - tak, aby nie zawężać pola wyszukiwań do konkretnego modelu, ale szukać coś z danej serii instrumentów.